niedziela, 8 marca 2009

Upiększanie instalacji CA

Plan był następujący... zakupić kondensator, plecionki oraz sterownik basu i poukładać te kable wreszcie tak jak być powinny i zgodnie ze sztuką.... ale od początku...

Zakupy:

- Kondensator Signat 1F Powercap S104001 - w pełni automatyczny, pewnie zapytacie o powód... otóż może nie dlatego został zakupiony, że był niezbędny, lecz z czystego rozsądku, który podpowiadał mi, że to odciąży mój mikry (45Ah) akumulator i tak też się stało!

- plecionki - jak robić to robić.... plecionki wyglądają bez porównania ładniej niż peszle a poza tym o wiele wygodniej się układa kable... wybór oczywisty.. pal sześć te parę peelenów więcej...

-sterownik basu do USAmps 800.4 - zakup/nie zakup... bo niestety essa nie otrzymała paczki od USAmpsa ze stanów a co za tym idzie, ja nie otrzymałem też sterownika... ale na dniach będziemy kombinowali ze sterownikami innych producentów!


Efekt końcowy wygląda następująco: (fotki z komórki, kiepska jakość)

A prace wyglądały następująco:


najpierw trzeba było przeprowadzić kable zasilania do wnętrza samochodu...

przez taką małą gumkę w ścianie grodziowej. Odziwo dzięki plecionkom było to łatwiejsze niż bez nich!


Bezpiecznik został przymocowany na stałe do pokrywy skrzynki bezpieczników autka, a długość kabli pod maską dostosowana idealnie do umiejscowienia klem akumulatora!


zabawy z kablami było co niemiara... długie te wieczory się zrobiły...


A upchać w moich progach 2x 20mm^2 to była istna udręka!


Na poniższym zdjęciu idealnie widać jaki jest schemat rozłożenia kabli... zasilanie leci lewym progiem, sygnałowe tunelem środkowym, a głośnikowe znalazły swoje miejsce w prawym progu. A żeby to uczynić konieczny był demontaż kilku dodatkowych plastików wnętrza...


Stanowisko dla kondka już przygotowane, możemy iść dalej z zabawą :P



Przejściowy stan kabli głosnikowych doprowadzonych do sporawych zwrotnic PB 2XL-6c, przejściowy, aby było dobrze widać plecionki i podłączenia, bo zaraz po zdjęciu zostały zsunięte pod tapicerkę.



Doprowadzenie kabli głosnikowych do wzmacniacza też nie było super proste... troszkę akrobacji i gotowe :D


wstępne podłączenie testowe :D DZIAŁAAA!!! no to można sie zabierać za kładanie autka...






i to byłoby na tyle... dorzucę tu wiadomości jak przyjdą sterowniki!

Brak komentarzy: