Postanowiłem dodać do mojej Biedronki taki mały gadżet, jakim są neony. Na razie są zamontowane pod autem i w środku przed kierowcą i pasażerem, ale przy instalacji suba, jedna listwa znajdzie się w bagażniku (no tym zamykanym schowku z tyłu :P).
Całość instalował Przemo, a ja z Miśką i Królikiem dzielnie mu asystowaliśmy... Więc zaczynajmy...
Początek podobny, tzn. odłączamy aku, podłączamy przetwornice i czas zabrać się do roboty. Dla nie wtajemniczonych, przetwornica po to, że cała instalacja była robiona oczywiście na stałej miejscówce, czyli pod Mostem Milenijnym :D
Same liestwy ledowe wyglądają następująco:
Diody w nich są rozmieszczone równo co 3 cm...
Wszystko przygotowane, więc można zabrać się do roboty... autko wciągnęliśmy na podnośnik, żeby było wygodniej :P
W desce rozdzielczej, po lewej stronie od kierowcy, na samym dole w listwie umieściliśmy ledwo widoczne przełączniki, osobno dla neonów pod autem oraz w aucie...
Niestety nawet najwięksi fachowcy mają czasem pewne drobne problemy... Tym razem Przemo złapał ostrą zwiechę! :P
Wszystko pod autkiem już podłączone, czas zabrać się za środek i porządkowanie kabli!
Na koniec efekt prac dzisiejszych, czyli wymienione podświetlenie desko rozdzielczej z bursztynowego na czerwone! Uwierzcie, że razem wygląda świetnie... Niedługo wrzucę lepsze foty!
czwartek, 17 lipca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Jestem pod wrażeniem. Bardzo ciekawie napisane.
Prześlij komentarz